» Koszmar z ulicy Wiązów / Nightmare on Elm Street (seria) «

Kolejny genialny horror z lat 80. W ogóle uważam, że seria "Koszmaru z ulicy Wiązów" to jedne z najlepszych horrorów, a już na pewno jedne z atrakcyjniejszych. Szczególnie pierwsza cześć to oryginalna i świeża produkcja, która w ogóle się nie postarzała, a wiele scen zapisało się w historii (śmierć Glena i fontanna krwi). Na tle sequeli wypada skromnie, ale jedna prezentuje się najlepiej. Chociaż...cześć trzecia również podnosi poprzeczkę bardzo wysoko. No, ale może po kolei - dwójka jest jedna ze słabszych, Freddy szlachtuje na jawie, film z serii "nawiedzony dom", mało akcji i jeszcze "Zemsta Freddy'ego" słynie z tego, że jest gejowską propagandą, o czym świadczy wiele scen. "Wojownicy snów" to bodaj najlepszy sequel, dziwni mnie, że już zapomniany film, bo pod względem realizacji to arcydzieło, efekty specjalne mogą konkurować z tymi z "Czegoś" i dziwne że żadne nagrody nie posypały się. Trójka w napięciu trzyma i można w paru miejscach poczuć strach. "Władca snów" - też dobry film i również na uwagę zasługuję efekty specjalne, które są genialne jak np. ożywanie Freddy'ego, czy scena uśmiercenia go. No i świetne kawałki w tle. "Dziecko Snów" to już było nieco słabsze, chociaż też dawało radę i oglądało ciekawie się. Ale podobnie jak i VI cześć muszę sobie odświeżyć. "Nowy koszmar" - tutaj Craven się zbłaźnił, bo to ewidentnie najgorsza cześć i nawet jej nie wliczam. Remake także było bardzo słabe, zrobione bez żadnego pomysłu i na siłę. Wydziwiałem na nowy "Piątek, trzynastego" ale on w porównaniu z remakiem "Nightmare..."to jeszcze niezły. Akurat seria "Koszmaru z ulicy Wiązów" pokazuje, że można z jednego tematu wycisnąć oporowo bez tendencji spadkowej i powielania schematu, w każdym filmie wykorzystano dużo oryginalnych pomysłów i wątków. V i VI były nieco słabsze, ale też są jak najbardziej OK.

W kwestii wersji lektorskich niestety mam małą wiedzę. Osobiście musiałem zadowolić się customami i divix. Kiedyś miałem nagraną cześć I z TVN z Rosołowskim, ale gdzieś skasowała się. Na TVN dawno temu oglądałem też fragment jakiegoś koszmaru, ale z moich wspomnień nic nie pokrywa się z żadną częścią. Planuje upolować jakieś wydania VHS, ale to będzie nieco trudne. I często "Koszmary" chodzą po chorych cenach, no, ale zobaczymy, co da się zrobić.

Osobiście żadnej części nie oglądałem, ale jak to zobaczyłem, to wyciągnąłem kopyta Very Happy

https://www.youtube.com/watch?v=VzFvaiUuV4s

O kurnia, genialne Very Happy

. Aż mnie chęć wzięła, żeby cały film obejrzeć sobie w tej wersji Very Happy

.

P.S - względem jakości jest dobrze, bo zwykle piraty to sadystyczną jakość mają.

Prośba do moderatora o przeniesienie tematu do działu "RESZTA", bo nią jest tutaj horror, a seria jednak przede wszystkim należy do tego gatunku. Smile

Ta sama sytuacja co z piątkiem trzynastego.
Jedynie Krzyk pasowałoby niby wywalić, ale z drugiej strony dziwnie by było jakby wylądował oddzielnie od reszty slasherów, dlatego jeszcze tego nie zrobiłem. Na razie rozważam utworzenie dalszych kategorii ale ewentualna dyskusja na ten temat to już nie tutaj.

Oglądałem wszystkie części dawno temu. Jedynkę i dwójkę najpierw i to na raz, pod rząd (były nagrane na jednej kasecie). Później nie mogłem zasnąć przez całą noc. Każde stuknięcie, włączająca się i wyłączająca lodówka w kuchni sprawiała, że stawało mi serce. Dobrze, że u 13 latka ten organ pracuje sprawnie bo dzisiaj byłbym pewnie zszedł Smile

.

Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale wtedy ten film na kasecie miał tytuł: "Nocna zmora z Elm Street" albo "Nocna zjawa z Elm Street". Raczej nie "Koszmar z ulicy Wiązów", pod tym tytułem ten film był już w TV.

Dla mnie Freddy kojarzy się z polsatowskimi latami 90tymi Very Happy

Wtedy cała seria szokowała. Po latach to już nie to samo, ale nadal jest moc i klimat nie do podrobienia. Moje ulubione filmy z serii to 1,2 i 3.
To co charakteryzuje całą serię to oryginalne sposoby uśmiercania, nieprzewidywalność, spora dawka czarnego humoru. O grze aktorskiej się nie wypowiem, bo cała reszta przysłania ją Very Happy

Podobno większość części emitował TVN i czytał Rosołowski. Nie posiadam ich jednak.

saddish, pierwsze 3 części w tej wersji, widziałem kiedyś w sieci.

22 września cz.1 będzie leciała na kanale TCM. Już wcześniej też tam była nadawana. wie ktoś z was jaki lektor czyta tam?

Wersje koszmarów jakie posiadam:
cz.1-3 [TVN] J.Rosołowski
cz.1 Zjawa z ulicy wiązów [pirat] bazarowy lektor
cz.2 zmora z Elm street 2 [pirat] bazarowy lektor
cz.2 [ITI] M.Utta
cz.3 [ITI] J.Szydłowski
cz.5 [DEMEL] J.kozioł
cz.6 [HELIOS] T.Knapik
cz.1-7 [DVD Monolith] M.Siudziński

Kilkanaście dni temu natknąłem się na chyba ostatnią videotekę na mojej wiosce. Facet robił wyprzedaż, o vhs tam nikt nie słyszał od 10lat [panie już byli i wszystko kupili] na pułkach i podłodze jakieś kilka tysi DVD leżało. Rozejrzałem się trochę i wziąłem boxy koszmaru i Rocky po 10 zł i kilkanaście snapperów po 2 zeta. Facet mówił że sprzeda co się da a reszta na przemiał bo w bloku nie miałby gdzie tego trzymać, ma już kupca na lokal i musi się wynosić na dniach. Taka mała przygoda:)
[link widoczny dla zalogowanych]

Kojarzy ktoś kto w latach 90tych czytał na Polsacie całą serię? Czyżby też Rosołowski?

Z Polsatu mam 5 z Szydłowskim i też mam 3 z Polsatu a nie pamiętam kto czytał.

Nocne Mary, Część II: Zemsta Freda wymiata. Very Happy

I jeszcze ten zupełnie niezaangażowany lektor.

Natomiast schodząc już na ziemię, to z Koszmarów bez zastanowienia poleciłbym jedynkę i trójkę. Jeszcze jako ciekawostkę można obejrzeć Nowy Koszmar Wesa Cravena, ale nic ponadto. Reszta filmów do zakopania, przeorania i zalania betonem. I tak jest lepiej niż z Piątkami, gdzie żadnej części nie mogę oglądać przez dłużej niż 15 minut, a jedyną zaletą są niektóre zgony genialne w swoim przerysowaniu. Smile

A starcie Jasona i Freda okropne - większość filmu koncentruje się na nudnym wątku nastolatków zabijanych przez Jasona, który postanawia robić sieczkę na Ulicy Wiązów, bo jego zmarła matka mówi mu, że tamtejsze dzieciaki były niegrzeczne... Znaczy się, ŻE CO KURWA? Niby wychodzi po chwili, że to Freddy podszywa się pod jego matkę, ale naprawdę ciężko było się wysilić o sensowniejszy powód? Np. jakby Freddy podszywając się pod mamę Jasona wmówił Jasonowi, że tam mieszkają potomkowie jego opiekunów z jedynki? Już nawet to, co wymyślił pan Doug Walker w swoim Nostalgia Critic o Freddy vs Jason, byłoby sensowniejsze niż to co odpieprzyli tutaj.
Poza rozróbą na polu kukurydzy i faktycznych starć Jasona z Freddy'm to typowy "który z głupich nastolatków zginie teraz?", które widzieliśmy setki razy i o setki razy za dużo.