Forum ERA VHS  Strona Główna
FAQ  ::  Szukaj  ::  Użytkownicy  ::  Grupy  ::  Galerie  ::  Rejestracja  ::  Profil  ::  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  ::  Zaloguj

» The Expendables / Niezniszczalni (seria) «

Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ERA VHS Strona Główna » FILMY ERY VHS - AKCJA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gieferg
CAPTAIN SKULLET
PostWysłany: Pon 14:59, 24 Lut 2014 Powrót do góry



Dołączył: 21 Lut 2014

Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3




Mimo że te filmy powstały o wiele później i na VHS nigdy nie wyszły, nikt chyba nie ma wątpliwości, dlaczego się tu znalazły. Seria "Expendables" to z założenia miał być swoisty hołd dla kina akcji ery VHS, pomysł aby zgromadzić na planie ekipę złożoną z legendarnych kilerów z założenia był jak najbardziej dobry i jak się okazało zaowocował rewelacyjnym akcyjniakiem, na którym w kinie bawiłem się tak dobrze, jakbym przeniósł się w czasie o 20 lat wstecz. Właściwie nie mam się czego przyczepić, no, może mogli postawić na tradycyjnie zrobioną krew zamiast CGI ale to szczegół.

Zachwycony częścią pierwszą niecierpliwie wyczekiwałem sequela, nie przeczuwając nawet, że będzie on jednym z największych rozczarowań roku 2012, który w potężne rozczarowania przecież obfitował (The Dark Knight Rises, Prometheus, Skyfall). Zamiast być hołdem dla kina tamtych czasów okazał się mało zabawną parodią, do tego z najlepszą sceną akcji na początku filmu, a potem już w zasadzie nie ma czego oglądać, podczas gdy w jedynce akcja przez cały film robi się coraz lepsza by pod koniec (mordobicie/strzelanina w tunelach osiągnąć wyżyny z jakimi rzadko mamy ostatnimi czasy do czynienia). W dodatku ktoś zdecydował, że film ma wyglądać beznadziejnie od strony wizualnej, tak, że nawet nie można oczu nacieszyć jakością HD.
Sama ilość znanych nazwisk to żadna zaleta, szczególnie że Norris, Arnold i Willis są tu upchani na siłę, ich role są zupełnie bez sensu, a Van Damme w akcji nie pokazuje nic poza jednym kopnięciem,
wmontowanym w film dwa razy. Żałość, żałośc i jeszcze raz żałość. Tylko ogromny sentyment do tej ekipy sprawił, że mimo wszystko postawiłem film na półce i od czasu do czasu wrzucam płytkę z nim do odtwarzacza, najczęściej jednak oglądając tylko akcję z początku i finał. Całe szczęście, niedługo później swoją premierę miał Dredd z Karlem Urbanem, który w przeciwieństwie Ex2 nawiązał do ery VHS tak, że mi kapcie z wrażenia pospadały.


Aż się boję oglądać trójkę Sad



Wersje lektorskie:
- Jarosław Łukomski przeczytał obydwa filmy na wydaniach DVD/Blu-ray od Monolithu
- Maciej Gudowski przeczytał część pierwszą na Polsacie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Gieferg dnia Pon 15:02, 24 Lut 2014, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
Lukkli93
wymiatacz
PostWysłany: Pon 15:17, 24 Lut 2014 Powrót do góry



Dołączył: 22 Lut 2014

Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

A ja tu mam inne zdanie, mi się lepiej oglądało część drugą która trafiła lepiej pod mój gust. Chociaż nic nie przebije "strzału ostrzegawczego" z jedynki to jednak starsza część pozostawiła pewien niedosyt.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gieferg
CAPTAIN SKULLET
PostWysłany: Pon 15:28, 24 Lut 2014 Powrót do góry



Dołączył: 21 Lut 2014

Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Cytat:
starsza część pozostawiła pewien niedosyt.


Jaki? Bo jedyne co mi przychodzi do głowy to niedosyt kultowców na ekranie, ale sequel pokazał co się dzieje, gdy się z tym przesadzi Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lukkli93
wymiatacz
PostWysłany: Pon 19:27, 24 Lut 2014 Powrót do góry



Dołączył: 22 Lut 2014

Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Arni i Willis upchani na siłę. Gdyby dłużej zagrali to byłoby elegancko Smile

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gieferg
CAPTAIN SKULLET
PostWysłany: Pon 19:42, 24 Lut 2014 Powrót do góry



Dołączył: 21 Lut 2014

Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

No ale to była włąśnie fajna scena i przykład na to jak można wkręcić kogoś do filmu na chwilę, w taki sposób, żeby wyszła z tego pamiętna scena, po której banan nie schodzi z twarzy. A w dwójce...?

Willis wg wcześniejszych planów miał być w drugiej części przeciwnikiem naszej ekipy, to by się mogło zdecydowanie lepiej sprawdzić, no ale widać producenci chcieli koniecznie mieć w filmie to ujęcie na którym Sly, Arnie i Bruce razem strzelają. Co do Arnolda - jest do filmu wprowadzony całkiem przyzwoicie, tyle że potem znika na dłuższy czas (co jest zrozumiałe, przyjechał do Bułgarii nagrać swoją rolę w kilka dni) i najgorszy jest sposób w jaki wprowadza się go ponownie. Dla mnie to był jeden z tych momentów, które praktycznie zabiły ten film. Innym tego rodzaju momentem było wejście Chucka. No litości, co to w ogóle miało być? żeby chociaż pokazano że faktycznie coś robi, ale nie dup! i wszyscy nie żyją, następnie wchodzi Chuck przy akompaniamencie muzyczki, która kojarzy się tylko i wyłącznie z Eastwoodem. Gdyby wszedł tam Eastwood byłoby spoko, ale tak? WTF moment jak nic. Zresztą cała rola Chucka zdaje się być last minute dodatkiem do fabuły, który na dobrą sprawę ani niczego nie wnosi, ani nie jest specjalnie ciekawy.

No i przez wepchanie tych kilku zbytecznych kolesi również część ekipy nie ma w zasadzie dużo do roboty, już pal licho Crewsa czy Couture'a, nie dla nich te filmy oglądam, ale taki Dolph, który w jedynce, mimo że ominęła go finałowa walka miał niezlą, interesującą rolę, tutaj robi już tylko za tło i okazjonalny comic relief, a w akcji widać, go tyle co kot napłakał (no ale to już ogólny problem tego filmu - tu jest w ogóle za mało akcji*).

Teraz w trójce mają oprócz stałej ekipy być Ford, Banderas i Snipes, a dodatkowo jeszcze kilkuosobowa ekipa młodych najemników (na co oni komu?), pewno znowu połowa obsady będzie miała role zbliżone do występów Bruce'a czy Chucka. Liczę tylko na to, że Gibson będzie lepszym przeciwnikiem niż JCVD.



* EX 1

- akcja na początku - 2 minuty (3, jeśli wliczać krótkie starcie Li Vs. Lundgren)
- starcie z żołnierzami na wyspie - 1 minuta
- ucieczka z wyspy / fly & die - 6 minut
- bijatyka na boisku - 20 sek
- pościg samochodowy / Li Vs Lundgren - 5 minut
- końcowa akcja - od pierwszej do ostatniej ofiary - 20 minut (z przestojami, więc można 5 minut odjąć)

w sumie: prawie 30 minut akcji

EX 2

- akcja ratunkowa na początku - 13 minut (-1 minuta przy uwalnianiu Arnolda)
- bójka w knajpie - 3 sekundy (po półgodzinnym oczekiwaniu) znowu mija trochę czasu i mamy prawie godzinę filmu gdy...
- akcja z czołgiem i Norrisem - niecałe 2 minuty
- akcja w wiosce - niecałe 1,5 minuty
- wlot do jaskini i strzelanina - niecałe 1,5 minuty, z tego strzelaniny 5 sekund
- akcja na lotnisku - 5 minut
- Sly vs JCVD - niby 5 minut ale połowę przegadali

w sumie: 25 minut akcji z czego połowa to sam początek filmu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Gieferg dnia Pon 19:57, 24 Lut 2014, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
jinx657
SZYCHA
PostWysłany: Pon 20:05, 24 Lut 2014 Powrót do góry



Dołączył: 23 Lut 2014

Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Zgadzam się z kolegą Giefergiem. Sądzę, że sequel Expendables to przykład na to, jak można zepsuć całkiem udaną pierwszą część filmu oraz jak nie należy robić sequeli. Więcej kultowych aktorów z ery VHS w tym przypadku nie znaczy lepiej(większość roli to epizody, które są upchane na siłę i niczego nie wnoszą do filmu).

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Goro Gondo
wymiatacz
PostWysłany: Pon 21:28, 24 Lut 2014 Powrót do góry



Dołączył: 23 Lut 2014

Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

A ja mam odwrotnie - pierwsza cześć mocno mnie rozczarowała, poza Sly'em większość aktorów była w cieniu, akcja niesamowicie kiepsko nakręcona, razi CGI i chaotyczny montaż, że nic nie widać. Ponadto wielki przestój był. Cześć druga - więcej akcji, jajcarskich tekstów, humoru i więcej nazwisk i ich dłuższy czas. Fakt, wiele scen jest bez sensu, wiele na siłę, ale i tak ten film zniszczył mnie. I kultowe staracie Van Damme vs. Stallone, fakt walka krótka, ale kilka urywków jest super. Widziałem inną wersję tej sceny, chyba alternatywną, czy usunięte sekwencje z niej i lepsza była, ale nie pamiętam już, a oglądałem to chyba nawet przed obejrzeniem EX2. Na DVD mam tylko dwójkę, całkiem niezłe wydanie z Łukomskim, jedynkę natomiast na Polsacie czasem oglądam i wątpię, że kupie, bo nie przepadam za tym filmem. To takie moje zdanie jest na ten temat.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gieferg
CAPTAIN SKULLET
PostWysłany: Pon 21:39, 24 Lut 2014 Powrót do góry



Dołączył: 21 Lut 2014

Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Cytat:
akcja niesamowicie kiepsko nakręcona


Kwestia gustu najwyraźniej bo jak dla mnie dużo lepiej była nakręcona w jedynce, a chyba tylko pojedynek Dolpha z Jetem Li wyszedł trochę zbyt chaotycznie.

Cytat:

razi CGI


W dwójce dużo bardziej. CGI-czołg, CGI-dżungla w Bułgarii, CGI-podziemna kolejka, CGI-wybuchy na rzece, CGI-samolot w ultradebilnej scenie wlotu do jaskini. Gdzie w Ex1 było tyle słabego CGI? Przypominam sobie tylko niezbyt udany ogień spowijający Austina i może krew w ujęciu z nożem w gardle.

Cytat:
Cześć druga - więcej akcji,


Akcji jest MNIEJ, w dodatku źle rozłożona. Patrz post wyżej i nie dyskutuj z faktami. Zmierzyłem ze stoperem Smile

Cytat:
jajcarskich tekstów, humoru


Z tym ja z kolei nie mogę dyskutować, problem w tym że nie bawił mnie ten humor.

Cytat:
I kultowe staracie Van Damme vs. Stallone


Kultowe chyba tylko w tym sensie, że spotkali się ci dwaj panowie na ekranie. Nie nazwałbym zresztą tego starciem, po prostu Slaj napieprzał bezbronnego JCVD, którego stać było na jedno kopnięcie Smile

Cytat:
Widziałem inną wersję tej sceny, chyba alternatywną, czy usunięte sekwencje z niej i lepsza była, ale nie pamiętam już, a oglądałem to chyba nawet przed obejrzeniem EX2


Był taki klip w którym kopnięcie w wykonaniu JCVD było wmontowane tylko raz. i choć przez to wyglądało na to, że zrobił jeszcze mniej, przynajmniej nie rzucało się w oczy, że coś tam ewidentnie nie gra.

Cytat:
Na DVD mam tylko dwójkę, całkiem niezłe wydanie z Łukomskim

Przynajmniej ma poprawny aspect ratio, w przeciwieństwie do jedynki.
Co do mnie i wydań tych filmów to:

EX1 - steelbook BD+2DVD z UK; Director's Cut BD z UK
EX2 - polski blu-ray od Monolithu z świątecznej promocji i starczy.

Parę słów o wersji reżyserkiej EX1:

Sly utrzymuje, że jest bardziej zadowolony ze swojej wersji reżyserskiej niż z kinowej, mimo to po kiepskim DC Rambo miałem spore obawy, że jakiekolwiek zmiany, które Sly zrobi mając czas na dłuższe zastanowienie nie wyjdą filmowi na dobre. I nie wyszły. Mamy sporo drobnych zmian, które albo nie robią specjalnej różnicy (ot jakiś alt take z inną miną któregoś aktora, albo jedna czy druga linijka nieistotnego tekstu wymieniona na inną), albo są na gorsze (zupełnie niepotrzebnie wrąbany tu i ówdzie Crews z rzucanymi drętwymi tekstami tylko irytuje), parę dodanych nic nie wnoszących scen (głównie przepychanki słowne Sly'a i Stathama), nowe nawet nienajgorsze ale i nie robiące szału intro, pasującą jak pięść do twarzy piosenkę wrypaną do końcowej akcji (a 10 minut później ta sama piosenka na napisach końcowych zastępuje Boys are back in town, karygodne posunięcie, Sly, myslałem że wiesz że "you can't beat the classics"); do tego Sly również i tutaj minimalnie ograniczył krwistość, ale nie zbliżył się nawet pod tym względem do dir cuta Rambo więc jest to do przeżycia. Z plusów - rozbawił mnie orzeszek z nóżkami i kilka nowych tekstów i min Lundgrena przy którego scenach sporo kombinowano (z reguły niestety zmieniając je na gorsze).

Generalnie jest to wciąż ten sam film, jeśli jest się jego maniakalnym fanem i ogląda co miesiąc, można sobie co piąty seans dla odmiany zaserwować dir cuta, w przeciwnym wypadku nie ma sobie co tą wersją zaprzątać głowy.

"tylko" 9/10 bo ideału się nie poprawia.
------------------------------------------------------------ -------------------------------

Ex 1 - wersja kinowa - 10/10
Ex 1 - wersja reżyserska - 9/10
Expendables 2 - 5/10


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Gieferg dnia Pon 21:42, 24 Lut 2014, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Goro Gondo
wymiatacz
PostWysłany: Pon 21:59, 24 Lut 2014 Powrót do góry



Dołączył: 23 Lut 2014

Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

No fakt, podałeś solidne argumenty, choćby z akcją. Może wydawało mi się tak, bo po prostu film bardziej mnie wciągnął i szybciej mi ten czas płynął. No tu też fakt - wystarczy, że już stanęli na przeciwko siebie i na mnie to już robiło wrażenie. Jak dla mnie dwójka to spełnienie marzeń z dzieciństwa, mimo, że ma swoje wady, które wymieniłeś.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
LordGibson
zwykły user
PostWysłany: Pon 23:10, 24 Lut 2014 Powrót do góry



Dołączył: 24 Lut 2014

Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

W sumie różnica pomiedzy Niezniszczalni 1 a 2 polega bardziej na zmienionej formule filmu ,1 cześć to było brutalne ,realistyczne kino akcji z wyważoną ilością humoru a 2 cześć to pastisz kina akcji ,dużo humoru ,dużo zabawnych tekstów ,wiencej gwiazd -legend kina akcji ale za to z mniejszoną ilością brutalności i ostrości .Mi bardziej przypadła 2 cześć ze wzgledu na jarcarskie teksty typu : Crews do Arnolda ,, Jeśli nie odasz broni to czeka cię terminacja ,, albo Arnold do Chucka ,, Kto się tu jeszcze zjawi ? Rambo ? Dobre ! Ale 1 cześć też spoko dałem 8 i też byłem na tym w kinie ,bawiłem się fajnie .

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Oskitello
SZYCHA
PostWysłany: Śro 16:00, 26 Lut 2014 Powrót do góry



Dołączył: 22 Lut 2014

Posty: 745
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

1 część to dla mnie żadna rewelacja, ale nie oczekiwałem tego po niej, uważam, że ikony kina akcji lat 80' 90' to co najlepsze mają już za sobą i ich comeback nie jest konieczny, przynajmniej mnie mimo sentymentu do nich ta idea niespecjalnie kręciła... nastawiłem się na dobry, solidny film akcji i taki dostałem - nie mniej, nie więcej... natomiast 2 część, o rany - dramat (choć może bardziej pasuje komedia, bo film to generalnie kiepski żart) postanowiłem się wybrać do kina i po seansie byłem zażenowany, zażenowany durnym humorem, scenami akcji poza sekwencją początkową, pojedynkiem Sylvka i Van Damma, który jako czarny charakter byłby ok, gdyby nie drewniany popis aktorski, obecnością Chucka Norrisa w klimatach z westernu, albo inaczej brakiem obecności, bo nijako została wykorzystana jego postać więc w tym wypadku jak dla mnie mogło by go nie być, zażenowany motywem z wlatującym samolotem do tunelu, a także żałuję, że tak mało pokazano Jeta Li, którego bardzo lubię, chyba tylko po to by dopisać go do obsady i tym samym dla lepszego rozreklamowania filmu...

podsumowując:

- The Expendables 7/10
- The Expendables 2 aka "Nie Powinno Być Miejsca Na Takie Coś" ;P 4/10

myślę, że mimo wszystko 3 części można oczekiwać z optymizmem, ponieważ musieli by się bardzo postarać by wypaść gorzej niż poprzednik ;]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ninja
wymiatacz
PostWysłany: Sob 15:02, 22 Mar 2014 Powrót do góry



Dołączył: 07 Mar 2014

Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

A tak to powinno wyglądać: Cool

Scorpio Force Part 1 (the 80s Expendables) - Action Movie
http://www.youtube.com/watch?v=uqT2Eyba-fw

Scorpio Force Part 2 (the 80s Expendables) - Action Movie
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gieferg
CAPTAIN SKULLET
PostWysłany: Sob 15:23, 22 Mar 2014 Powrót do góry



Dołączył: 21 Lut 2014

Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Amatorszczyzna. Nawet kadrowania się nie chciało porządnie dopasować.

Fotki z Ex3:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Gieferg dnia Sob 15:26, 22 Mar 2014, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Gieferg
CAPTAIN SKULLET
PostWysłany: Pią 20:36, 04 Kwi 2014 Powrót do góry



Dołączył: 21 Lut 2014

Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

No i mamy zwiastun:

https://www.youtube.com/watch?v=5bPJrbzjLls

Trochę za dużo napchali tych młodzików.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Gieferg dnia Pią 20:37, 04 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Oskitello
SZYCHA
PostWysłany: Sob 0:46, 05 Kwi 2014 Powrót do góry



Dołączył: 22 Lut 2014

Posty: 745
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Cytat:
Trochę za dużo napchali tych młodzików.


i to prawdopodobnie największy minus tego filmu Confused


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ERA VHS Strona Główna » FILMY ERY VHS - AKCJA Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB :: TELEVISION theme by Kisioł . Programosy
 
Regulamin