» Miejski rekin / Raw Deal (1986) «

Jeden z mniej znanych filmów z Arnoldem. Ja go nie znałem aż do 2004 roku gdy zakupiłem kasetę VHS z tym filmem w ciekawym wydaniu (ale o tym za chwilkę napiszę). Arnold gra tu szeryfa o imieniu Mark Kaminski, który udaje gangstera i przenika do pewnego gangu aby złapać przestępców na gorącym uczynku.

Film jest dosyć średni, a chwilami nawet słaby, ale może nie każdy ze mną się zgodzi. W pamięć zapada wygląd Arnolda - w czarnej skórzanej kurtce i włosami zaczesanymi na żel do tyłu. Pod koniec jest też nawet fajna i chyba najlepsza z całego filmu scena jak Arnold goni oprychów i słyszymy muzykę Rolling Stones'ów "Satisfaction".

Inna pamiętna scena to ta z początku jak żona rzuca tortem i nie trafia w Arnolda tylko w szafkę i Arnold z tekstem "You should not bake and drink". Laughing

Film doczekał się kilku różnych wydań VHS, DVD i emisji TV - zawsze pod innym tytułem. Na VHS posiadam wydanie z TOP Video pod tytułem "Miejski rekin", w którym czyta Tomasz Knapik. Mam 2 kasety, więc jeśli kogoś interesuje - to chętnie wymienię się. Istnieje też wydanie nowsze od Best Filmu pod tytułem "Rekiny podziemia". Nie wiem kto tam czyta niestety, bo go nie mam... Na TVP czytał Stanisław Olejniczak i też mam to nagrane. Emisja była pod tytułem "Jak to się robi w Chicago". Pod tym samym tytułem film został wydany na QDVD od Vision i czyta Gudowski. Tej wersji nie posiadam i nie potrzebuję, bo głos Gudowskiego potrafi spierdolić każdy film.

Na VHS od Best Film czyta Knapik

Jest jeszcze stadionówka, również pod tytułem "Miejski rekin" i czyta Janusz Kozioł, kol. Oskitello kupił to ode mnie w pakiecie(więc niech coś skrobnie czy są jakieś mocniejsze texty),ja nie oglądałem całego filmu tylko fragmenty,gdyż mam za wrażliwe oczy na sałatkę warzywno-owocową Smile

Kurwa Saddish co ty masz z tym Gudowskim? Na każdym kroku go jebiesz jak psa! No ale ja mam tak samo z niejakim Borowcem Piotrusiem,więc ok:)

Ja jeszcze nawet tego filmu nie widziałem, nie mówiąc o stadionówce Wink

Napiszę jak zobaczę, chyba, że ktoś kto ma mnie uprzedzi Smile

No nie? Jacyś dziwni są.

A film taki se, widziałem dwa razy, nie wiem czy mi się będzie jeszcze chciało do niego wracać.

Przeciętniak, aczkolwiek ma swój klimat. Reżyser nie wiedział, czy to ma być stonowany kryminał, czy sieczka z Arnoldem i wyszedł taki film podzielony uskokiem w 3/4. Początkowo skromnie, ciasny klimat, a potem rozpierdol. Nie należę do hejterów tego filmu, ani do miłośników. Raz na parę lat sobie obejrzę. Zwykle co jakieś 5lat wracam do tego, jak niemal całkiem zapomnę. Mam jedynie DVD z Gudowski, ale z Gazety Wyborczej, a oni dawali okrojone wydania QDVD.

Na Polsacie zdaje się także figurował jako "Rekiny podziemia".

Heh, ja ani Gudowskiego nie lubię, ani Borowca Very Happy

.

Wiesz może kto na polsacie czytał ten film?

Ten film zasadniczo wypada śmiesznie, bo niby Arnold kombinuje, rozpracowuje tą mafię, bawi się w jakieś podchody, aż wreszcie, pod koniec, stwierdza: "A, walić to" po czym wszystkich rozwala Commando-style. Nie trzeba tak było od razu? Very Happy

Nie mam pojęcia kto na Polsacie czytał, ale gdzieś obiło mi się, że tam właśnie miał tytuł "Rekiny podziemia".

Mam nagranie z starego Polsatu(niebieskie logo) jako Niewyrównany rachunek - czyta Stanisław Kwaśniak.

Ten lektor wtedy na Pol Sat czytał większość filmów.

Czy lepszy od Popłonikowskiego to nie wiem (dla mnie obaj prezentują podobny poziom), a czy sie nie starzeje? Cóż, to się okaże. Póki co na pewno trzyma się lepiej niż wielu innych lektorów.