» Lionheart / Lwie serce «

Co jest, nikt nie zna Question

Facet służy w Legii. Jego brat, zajmujący się dilerką, zostaje zabity. Żołnierz dezerteruje. Dla hajsu bierze udział w nielegalnych walkach. Na plecach ciągle ma wysłanników z Legii, którzy ścigają go za dezercje.

Film miał kilka roboczych tytułów, w tym A.W.O.L (Samowolne oddalenie).
Pierwsza, piracka wersja VHS, zawierała właśnie tą "WORKPRINT".

Wersje lektorskie:

Janusz Kozioł - piracki VHS (Samowolne oddalenie)
Marek Gajewski - ELGAZ VHS
Tomasz Knapik - C+ (w '99 wyemitowana na TVP1)
Maciej Gudowski - DVD IMP
Tomasz Kozłowicz - DVD Epelpol

Podobno Knapik czytał wersję ViR-u, ale nie spotkałem jej Razz

.

Z tym "mści się za śmierć brata" trochę przesadziłeś Wink

O zemście akurat nie ma mowy w tym filmie.

Maciej Gudowski (DVD) wydanie Imperial
Tomasz Kozłowicz (DVD) wydanie Epelpol

Spis wersji lektorskich poprawiłem.
Opisywać nie ma sensu, to nie forum dla nastolatek Razz

.

Jak zaczynasz temat, wypadałoby o filmie napisać coś sensownego.

Jak dla mnie jeden z lepszych filmów Van Damma, nie schematyczny, a końcówka wyjątkowo emocjonująca i ciekawa. W ogóle film ogląda się z dużym zainteresowaniem i podziwia się walki, których choreografia stoi na wysokim poziomie. Do tego dochodzi niezły mroczny klimat miasta i "ciemnych" uliczek. Mam wersję Elgaz z Gajewskim i jest niezła, mocny lektor i mocne tłumaczenie. Mam wersję nagraną z TVP i Knapik tam wymiata, ale tłumaczenie tak trochę złagodzone.

Powtórzyłem sobie dzisiaj ten film, tym razem z Gajewskim w roli lektora (fajna wersja) i muszę przyznać, że trochę przesadziłem z tym arcydziełem. Smile

Wciąż jednak jest świetny i pozostaje moim ulubionym z JCVD. Lyon to człowiek z zasadami, zawsze starający się postępować w zgodzie z samym sobą, wbrew wszelkim trudnościom, dla którego największą motywacją do działania jest rodzina. Dowiadując się o śmierci brata ucieka z Legii Cudzoziemskiej, w momencie gdy do końca służby pozostało mu "tylko" 6 miesięcy. Pragnie pomóc osieroconej żonie i małej córeczce w trudnej sytuacji finansowej. By to zrobić musi walczyć. Na swojej drodze, podczas jednej z ulicznych naparzanek, spotyka czarnoskórego gościa, który pomaga mu wkręcić się w ten świat (w tej świetnej, wprowadzającej trochę humoru roli występuje Harrison Page jako Joshua). Jak się później okazuję, zostają oni przyjaciółmi na całe życie. To o czym wspomniał Goro Gondo, choreografia walk jest konkretna, wyglądają one tak naturalnie jakby naprawdę prali się po mordach. Cool

Jedną z organizatorek takich rozrywek jest Cynthia (Deborah Rennard) tak dobrze prezentująca zimną sukę, że spokojnie pasowała by na partnerkę Ivana Drago. Smile

W roli jej współpracownika widzimy Briana Thompsona, znaną twarz m.in. z filmu Cobra. Emocjonujący finał jaki oglądamy to starcie Lyon vs. Attila (w tej roli Abdel Qissi, jegomość, myślę, najlepiej kojarzony z "Questem"):

Lwie Serce to obraz niezwykły, powiedziałbym ekstraklasa klasy B. Ciekawa i życiowa fabuła, fajny, surowy klimat. Dobra muzyka, szczególnie ten charakterystyczny motyw pojawiający się m. in. podczas zakończenia. Pod kątem aktorskim, jak na tego typu kino nie uświadczamy drewna, jest naprawdę przekonująco. Scena po ostatniej walce i słowa Joshuy skierowane w stronę "Lwa" zawsze mnie chwytają za serce. Podobnie jak samo zakończenie (choć już nie w takim stopniu), co by o nim nie pisać jak jest banalne, to na takie główny bohater po prostu zasłużył. Moim zdaniem jest piękne.

W filmie można zobaczyć również Billy Blanksa, dobrze znanego miłośnikom kina kopanego ery vhs, który wystąpił jedynie w epizodycznej rólce bijąc się z Van Dammem w trakcie ucieczki z Legii.

Obejrzałem w tej wersji:

http://www.youtube.com/watch?v=lSwd7TY7NXw

Można i tak. Very Happy

Pamiętam wersję z Kozłem. Bardzo imponowało mi synchro, gościu co do sekundy wiedział kiedy czytać daną sentencję.

Jeden z najlepszych filmów z Van Dammem. W czasach świetności jego Smile

Może i historia prosta, ale ogląda się to z przyjemnością. Film ma klimat i wzruszające momenty jak np koniec i powrót do rodziny, albo zwątpienie najbliższego przyjaciela - Joshua-y. I kawałek przewodni. Polecam w Top 10 Van Damme. U mnie chyba miejsce 3.

Tomasz Knapik czytał jeszcze ten film na vhs (VIR). Przetłumaczył tytuł jako "Leon Lwie Serce"

Zgadzam się z wami .Film świetny ,prosta ,łatwa w odbiorze fabuła ,ciekawe pojedynki w wykonaniu Van Damma ,oraz ten cudny mroczny klimat miasta oraz zaułków to największe zalety tego filmu .A tak wogóle to jeszcze nikt nie dał tematu o innym przekultowym filmie Van Damma czyli ,,Cyborg ,, !!!

Uwielbiam Knapika ale wersja z Koziołem jest najlepsza dla mnie. Może dla tego że ją pierwszą widziałem jako dzieciak. Teraz ją sobie powtórzyłem i jest świetna Smile

TO FORUM NIE SŁUŻY WYJAŚNIANIU PROBLEMÓW TYPU CO KTO I GDZIE UDOSTĘPNIŁ.
Gadajcie sobie o tym na PW, przez maila, GG, na czacie, czy gdzie tam sobie chcecie, ale nie tutaj.

Każdy post o udostępnianiu czegokolwiek, chomiku itp. jaki tu znajdę, wylatuje.